W sumie nie wiemy co napisać, bo same przekleństwa cisną nam się na usta Te dwa biedne króliczki zostały WYRZUCONE jak śmieci! Co jest z ludźmi? Bo my naprawdę nie mamy już siły do czego zdolni są „ludzie”. Jest zimno, leje deszcz a one biedne czekajace na pomoc. Mokre, zmarznięte i przerażone. Gdyby pomoc nie przyszła, pewnie jakieś zwierzęta by je zaatakowały lub umarłyby z zimna Miały dom, miały ciepło, jedzonko. Wątpimy w miłość bo gdyby ta była to nie znalazłby się w tym miejscu w którym się znalazły. Jest nam bardzo przykro. Może ktoś z Was je rozpoznaje? Może dziwnie nagle jakiemuś znajomemu zniknęły? Znalezione w Bielsku-Białej. Maluchy zabezpieczone.