Link do zbiórki dla kociego rodzeństwa
Są wydarzenia i sytuacje do których jesteśmy „przyzwyczajone”. To m.in. okrutny koci los, który wciąż staje na naszej drodze. Tragedia kociąt pogania tragedię kociąt i tak w kółko. Zaledwie w przeciągu kilku dniu trafiło pod naszą opiekę kilka kotów, których los nie oszczędzał. Złamany ogon, połamane łapki i chore oczy.
Dziś opowiemy Wam o kocim rodzeństwie , których oczy są nie do opisania. I to jest ten moment, w którym mimo „przyzwyczajenia” serce rozpada nam się na miliony kawałków , a po policzkach płyną łzy… Łzy bezsilności, wściekłościi nazwijmy to po imieniu wkurwienia! Bo jak inaczej opisać to co widzicie na zdjęciach. Do tego doprowadziło zaniedbanie i bezmyślność ludzka Maluchy zostały znalezione przemarznięte, zarobaczone, zapchlone, ledwo oddychające Dostały antybiotyk, dzielnie znoszą zakrapianie oczu i czekają na wizytę u okulisty. Są małymi cierpiącymi, kruszynkami Mimo ogromnego cierpienia jakie znoszą, dziś są już pełne energii, mają wilczy apetyt. Chcą żyć Nie poddają się, dlatego i my się poddać nie możemy. Z gorszym oczkiem, dużo mniejsza i słabsza jest dziewczynka Maluchy najprawdopodobniej będą niewidomymi lub w pół niewidomymi kociakami. Mamy nadzieję, że mimo wszystko znajdą kochające domy. W walce o przetrwanie jesteśmy im potrzebni, razem z Wami. Specjalistyczne konsultacje, operacje oczek i leczenie to wszystko wygeneruje ogromne koszty. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie dla rodzeństwa
Imbir i Inka bardzo liczą na Was
Jeśli ktoś zechce kupić maluchom jedzonko prosimy o kontakt priv.
Jak wszystko będzie dobrze to oczywiście maluchy będą szukały domków, dlatego już dziś Imbir i Inka polecają się do adopcji.
Fundacja Zwierząt Skrzywdzonych i Porzuconych BUDRYSEK
BNP 57 2030 0045 1110 0000 0403 3600
SWIFT PPABPLPK
IBAN PL57203000451110000004033600
PayPal fundacjabudrysek@gmail.com